deklaracji, a w istocie ją kwestionującą. W dokumencie poświęconym dialogowi międzyreligijnemu, inkulturacji i wartości innych religii "żelazny kardynał" nie omieszkał zaś przypomnieć (do tej pory nie wiadomo dlaczego), że wspólnoty protestanckie nie są w pełni Kościołami. <br>Swoje powołanie "ostatniego obrońcy doktryny" przed zalewem modernizmu i rozprzężenia Ratzinger realizował także jako teolog. Mimo wielu obowiązków znajdował jeszcze czas na pisanie kolejnych - zresztą niezwykle inspirujących - książek. W "Duchu liturgii" przestrzegał przed jej postępującą banalizacją i apelował o powrót do jej form bardziej tradycyjnych. Angażował się również w refleksje nad innymi religiami. W pracy "Wiara, Prawda, Tolerancja. Chrześcijaństwo i religie świata" napisał, że tolerancja