ułatwiła pracę organom sprawiedliwości. Polskie<br><br>prawodawstwo już od 1969 r. uznawało handel ludźmi za przestępstwo. Trudności nastręczała jednak interpretacja pojęcia handlu ludźmi - podkreśla prok. Karsznicki.<br>O handlu ludźmi zaczęto rozmawiać także w strukturach Unii. Przed dwoma laty, podczas konferencji w Brukseli, postanowiono uznać walkę z handlem ludźmi za priorytetową w tępieniu zorganizowanej przestępczości. Paradoks polega na tym, że Unia, która jest głównym rynkiem zbytu, nie ma wspólnych dokumentów regulujących problem. Większość państw ma własne programy krajowe zapobiegania, ścigania i ochrony świadka. Najdalej poszli Włosi, ofiara uzyskuje wizę pobytową, pracę, uczy się języka. Wszystko po to, by nie wracała do siebie, gdzie