czym prędzej kładź się wzdłuż!<br><br>A gdy znikną źli renciści -<br>sekretarzu, prędzej pisz -<br>to przedpole się oczyści<br>i my nań wpuścimy wyż.<br>Gdy wydajność jest do kitu,<br>wiek obniżę emerytów -<br>mniejszy będzie płacy koszt,<br>za to jaki zgonów wzrost!<br><br>Ale to jest, sekretarzu,<br>mego planu tylko pół,<br>bo zapewnić nieboszczykom<br>teraz trzeba minimum.<br>Gdy wśród żywych cię nie stanie,<br>w grobie dam ci wyrównanie,<br>lecz że dziś jest drogi grób,<br>więc na raty wpierw go kup!<br><br>Zapamiętaj to, młodzieży,<br>że choć dziś ze śmierci kpisz,<br>wkrótce możesz w ziemi leżeć,<br>więc się do spółdzielni wpisz.<br>Na Powązkach i na Bródnie<br>jest