Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Zupełnie inny świat. Najbardziej moją uwagę przyciągały dziewczyny. Po sześciu tygodniach oglądania męskich gąb, dziewczyny wydawały się szczególnie piękne. Chyba nigdy dotąd nie podobały mi się aż tak bardzo. Szkoda tylko, że trzeba było siedzieć jeszcze półtora roku w jednostce...
Po trwającym półgodziny przejeździe przez Warszawę, autobus wtoczył się na teren jednostki. Tuż za samą bramą wjazdową znajdowała się rakieta "Wołchow". Udający się w kierunku placu na którym miała się odbyć przysięga cywile przez chwile przystawali przed rakietą, obserwowali ją z podziwem i później szli dalej. Cywile z uwagą przyglądali się mijanym żołnierzom. Również i żołnierze rozglądali się bacznie dookoła mając
Zupełnie inny świat. Najbardziej moją uwagę przyciągały dziewczyny. Po sześciu tygodniach oglądania męskich gąb, dziewczyny wydawały się szczególnie piękne. Chyba nigdy dotąd nie podobały mi się aż tak bardzo. Szkoda tylko, że trzeba było siedzieć jeszcze półtora roku w jednostce...<br>Po trwającym półgodziny przejeździe przez Warszawę, autobus wtoczył się na teren jednostki. Tuż za samą bramą wjazdową znajdowała się rakieta "Wołchow". Udający się w kierunku placu na którym miała się odbyć przysięga cywile przez chwile przystawali przed rakietą, obserwowali ją z podziwem i później szli dalej. Cywile z uwagą przyglądali się mijanym żołnierzom. Również i żołnierze rozglądali się bacznie dookoła mając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego