Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
życiu nie prześpi się z prawdziwie piękną kobietą, a przecież życie miał tylko jedno, więc poniósłby niemożliwą do nadrobienia stratę. Wątpił jednak, aby w tak tanim, przydrożnym burdelu mógł spotkać dziewczynę o urodzie bliskiej jego ideałowi kobiecości.
- A tam! Jeszcze się jakiegoś syfilisu nabawię. Poza tym tam są Rosjanki, tanie tirówki! - odpowiedział na propozycję Banasika. - Ja na to nie idę!
- Polki też są - wtrącił Zięba. - Ładne!
- Zięba, a skąd ty to wszystko wiesz?! - zapytał się Janczur. - Wiesz, że pięć dych godzina, że Polki są. Byłeś tam? Zięba z zakłopotaniem przejechał rękoma po włosach, nasunął czapkę tak, że jego oczy znikły za
życiu nie prześpi się z prawdziwie piękną kobietą, a przecież życie miał tylko jedno, więc poniósłby niemożliwą do nadrobienia stratę. Wątpił jednak, aby w tak tanim, przydrożnym burdelu mógł spotkać dziewczynę o urodzie bliskiej jego ideałowi kobiecości.<br>- A tam! Jeszcze się jakiegoś syfilisu nabawię. Poza tym tam są Rosjanki, tanie tirówki! - odpowiedział na propozycję Banasika. - Ja na to nie idę!<br>- Polki też są - wtrącił Zięba. - Ładne! <br>- Zięba, a skąd ty to wszystko wiesz?! - zapytał się Janczur. - Wiesz, że pięć dych godzina, że Polki są. Byłeś tam? Zięba z zakłopotaniem przejechał rękoma po włosach, nasunął czapkę tak, że jego oczy znikły za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego