Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
Jakie siły im każą
produkować znów sterty nielegalnej bibuły?

Szary mrok ponad miastem, niebo lepkie jak klajster,
w telewizji michałki lub sportowa niedziela.
Po piwnicach i strychach węszy znów policmajster,
czy nie stuka gdzieś w spisy nie ujęty powielacz.

Po kawiarniach i klubach, nadstawiając swe słuchy,
łowi słówka niebaczne ugrzecznionych tłum szpicli -
wtem w powietrzu rozbrzmiewa nowy dźwięk: a to duchy,
a to duchy wolności powracają z banicji!

Powracają z wygnania, nastawiają znów zegar
wyzwolenie niosącej maszynerii piekielnej
i ożywcze tykanie znów się w ciszy rozlega
pośród dnia skłamanego, pośród nudy niedzielnej.

I powstaje stos kartek, niewyraźnie odbitych
chałupniczą metodą przez
Jakie siły im każą<br>produkować znów sterty nielegalnej bibuły?<br><br>Szary mrok ponad miastem, niebo lepkie jak klajster,<br>w telewizji michałki lub sportowa niedziela.<br>Po piwnicach i strychach węszy znów policmajster,<br>czy nie stuka gdzieś w spisy nie ujęty powielacz.<br><br>Po kawiarniach i klubach, nadstawiając swe słuchy,<br>łowi słówka niebaczne ugrzecznionych tłum szpicli -<br>wtem w powietrzu rozbrzmiewa nowy dźwięk: a to duchy,<br>a to duchy wolności powracają z banicji!<br><br>Powracają z wygnania, nastawiają znów zegar<br>wyzwolenie niosącej maszynerii piekielnej<br>i ożywcze tykanie znów się w ciszy rozlega<br>pośród dnia skłamanego, pośród nudy niedzielnej.<br><br>I powstaje stos kartek, niewyraźnie odbitych<br>chałupniczą metodą przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego