Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
przyjechał na manewry i rodzice nigdy nie dowiedzieli się, jakie były jego losy.
Kiedy tata chciał z kolei uczyć Krysię konnej jazdy, babcia Marynia zaprotestowała i okazała się nieustępliwa. Dziecko jest wątłe, słabe, delikatne, może spaść, złamać rękę czy nogę... Tata popatrzył zdumiony i zaniemówił.
- A Danka? - wykrztusił wreszcie.
- Danka, to co innego. Z Danką może pan robić, co chce. Ja z Krysią nie pozwalam!
- Wariactwo i głupota! Robi pani dziecku krzywdę - powiedział dosadnie i odszedł.
I na tym stanęło. Krysia nie nauczyła się nigdy jeździć konno i pływać. Myślę, że czasem czuła się odsunięta, choć nigdy nic nie mówiła. Danka zabierała małą
przyjechał na manewry i rodzice nigdy nie dowiedzieli się, jakie były jego losy.<br>Kiedy tata chciał z kolei uczyć Krysię konnej jazdy, babcia Marynia zaprotestowała i okazała się nieustępliwa. Dziecko jest wątłe, słabe, delikatne, może spaść, złamać rękę czy nogę... Tata popatrzył zdumiony i zaniemówił.<br>- A Danka? - wykrztusił wreszcie.<br>- Danka, to co innego. Z Danką może pan robić, co chce. Ja z Krysią nie pozwalam!<br>- Wariactwo i głupota! Robi pani dziecku krzywdę - powiedział dosadnie i odszedł.<br>I na tym stanęło. Krysia nie nauczyła się nigdy jeździć konno i pływać. Myślę, że czasem czuła się odsunięta, choć nigdy nic nie mówiła. Danka zabierała małą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego