kobieta, której rujnuję życie. Postawiłam wszystko na jedną kartę - mówi. - Powiedział mi, że wybiera się z żoną do supermarketu, pojechałam za nimi. Przyglądałam się im z bezpiecznej odległości. Wyglądali jak kochająca się para. To mi wystarczyło. Odeszłam. <br>Jednak nie wszystkie kobiety są tak silne jak Milena, czasem latami tkwią w toksycznych związkach, mamione przez swoich żonatych kochanków obietnicami rozwodu. Joanna, 27-letnia dziennikarka, przez cztery lata wierzyła, że w końcu będą naprawdę razem. <br>- O tym, że jest żonaty, dowiedziałam się po kilku miesiącach - mówi Joanna. - Tłumaczył, że właśnie wnosi pozew rozwodowy, nic nie mówił, bo bał się, że odejdę. Od tamtej