przedstawicieli klasy niższej, o małych wymaganiach estetycznych, młodych, napalonych osiłków, niejednokrotnie deklarujących, że potrafią posuwać każdą maszkarę. Niestety, właśnie oni często wolą zaczaić się w piątkę na skwerku i czekać na biedną ofiarę niż wydać trochę grosza na zakup lali do pieprzenia przeznaczonej.<br>Kobietom do niedawna wystarczać musiało pars pro toto mężczyzny, to znaczy sztuczny penis. Z roku na rok wprowadza się jego nowe, coraz doskonalsze modele, elektryczne wibratory podgrzewane do temperatury ciała, z coraz bardziej wyrafinowanych tworzyw, ze zbiorniczkiem na ciepłą lepką ciecz, do złudzenia przypominającą spermę. Można wyczytać to w ogłoszeniach reklamujących niezależną miłość. Niektóre pary używają tego rodzaju