Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
końcu przeszło sto. Było ich tak wiele, że w zgiełku przeszkadzały same sobie. Hurricanów i Spitfirów, które jeszcze pozostały, nie stać już było na normalną walkę. Wykonywały tylko same obronne uniki. Wykręcały się rozpaczliwie jak piskorze, lecz wysmykując się jednym, innym wpadały pod karabiny. Ale nawet w takich tarapatach nie traciły ducha.

Oto porucznikowi Fericiowi, samemu ściganemu, nawinął się na celownik lekkomyślny Messerschmitt jak wymarzony obraz. Dłuższa seria: czarne krzyże się paliły. W powstałym zamieszaniu Ferić pikował kamieniem i szczęśliwie odgryzał się nieprzyjacielowi. Gorzej powiodło się brytyjskiemu kapitanowi Atholowi Forbesowi z 303. On także zwalił jednego Messerschmitta, lecz sam roztrzaskany, musiał skakać
końcu przeszło sto. Było ich tak wiele, że w zgiełku przeszkadzały same sobie. Hurricanów i Spitfirów, które jeszcze pozostały, nie stać już było na normalną walkę. Wykonywały tylko same obronne uniki. Wykręcały się rozpaczliwie jak piskorze, lecz wysmykując się jednym, innym wpadały pod karabiny. Ale nawet w takich tarapatach nie traciły ducha.<br><br>Oto porucznikowi Fericiowi, samemu ściganemu, nawinął się na celownik lekkomyślny Messerschmitt jak wymarzony obraz. Dłuższa seria: czarne krzyże się paliły. W powstałym zamieszaniu Ferić pikował kamieniem i szczęśliwie odgryzał się nieprzyjacielowi. Gorzej powiodło się brytyjskiemu kapitanowi Atholowi Forbesowi z 303. On także zwalił jednego Messerschmitta, lecz sam roztrzaskany, musiał skakać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego