Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 34
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ziemią

(ciąg dalszy opowieści o Bronisławie Bednarzu)

Z przewodniczącego gromadzkiej rady przeszedł do pracy w Spółdzielni Inwalidów "Zawrat" w Zakopanem, gdzie przepracował do 1972 roku. Kiedy skończył pracę w "Zawracie", to dopiero wtedy znalazł czas, żeby pójść do Muzeum Tatrzańskiego, bo już dawno chciał obejrzeć stare obrazy na szkle. Szczęśliwie trafił na panią Średniawę. Ona mną kierowała, oceniała, a później i kupowała pierwsze prace - wspomina z czułością. Zamiłowanie do rysowania i malowania miał od dzieciństwa, ale nie było sprzyjających warunków do rozwijania tych talentów. Pierwszy obraz na szkle namalował w 1972 roku. Zakupiło go później Muzeum Etnograficzne w Warszawie do swoich
ziemią&lt;/tit&gt;<br><br>&lt;tit&gt;(ciąg dalszy opowieści o Bronisławie Bednarzu)&lt;/&gt;<br><br>Z przewodniczącego gromadzkiej rady przeszedł do pracy w Spółdzielni Inwalidów "Zawrat" w Zakopanem, gdzie przepracował do 1972 roku. Kiedy skończył pracę w "Zawracie", to dopiero wtedy znalazł czas, żeby pójść do Muzeum Tatrzańskiego, bo już dawno chciał obejrzeć stare obrazy na szkle. Szczęśliwie trafił na panią Średniawę. Ona mną kierowała, oceniała, a później i kupowała pierwsze prace - wspomina z czułością. Zamiłowanie do rysowania i malowania miał od dzieciństwa, ale nie było sprzyjających warunków do rozwijania tych talentów. Pierwszy obraz na szkle namalował w 1972 roku. Zakupiło go później Muzeum Etnograficzne w Warszawie do swoich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego