Typ tekstu: Książka
Autor: Mórawski Karol
Tytuł: Kartki z dziejów Żydów warszawskich
Rok: 1993
Solną, Sienną,
Krochmalną, Pawią czy
Dzielną, szukając pomocy, żądając, prosząc, żebrząc o worek
kartofli, chleba czy
kaszy. Ktoś nie rozumiejący tego, co się dzieje, mylący pojęcie
godności i ambicji,
powiedział wtedy Korczakowi, iż brak mu godności. "Ja nie mam godności
- odparował Korczak - ja mam dwieście dzieci, które muszę nakarmić".
W tragicznych dniach akcji likwidacyjnej w getcie warszawskim,
kiedy przyjaciele namawiali go do ukrycia się i ocalenia, po raz
wtóry powtórzył swoje credo
z tamtych lat: "Trzeba dać pokrycie na to, co w ciągu mego życia wyznawałem
i głosiłem, to jest wierność dziecku - człowiekowi". Nic
dziwnego, iż pochód dzieci
z warszawskich sierocińców
Solną, Sienną,<br>Krochmalną, Pawią czy<br>Dzielną, szukając pomocy, żądając, prosząc, żebrząc o worek<br>kartofli, chleba czy<br>kaszy. Ktoś nie rozumiejący tego, co się dzieje, mylący pojęcie<br>godności i ambicji,<br>powiedział wtedy Korczakowi, iż brak mu godności. "Ja nie mam godności<br>- odparował Korczak - ja mam dwieście dzieci, które muszę nakarmić".<br> W tragicznych dniach akcji likwidacyjnej w getcie warszawskim,<br>kiedy przyjaciele namawiali go do ukrycia się i ocalenia, po raz<br>wtóry powtórzył swoje credo<br>z tamtych lat: "Trzeba dać pokrycie na to, co w ciągu mego życia wyznawałem<br>i głosiłem, to jest wierność dziecku - człowiekowi". Nic<br>dziwnego, iż pochód dzieci<br>z warszawskich sierocińców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego