Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
jak i zjawienie się Tartuffa, lecz nie wywiera żadnego wrażenia. Pogodin robi z niego dobrą wróżkę i króla Maciusia z bajki, każe mu się zajmować kłopotami sercowy mi wiernego rewolucjonisty, polowaniem na kaczki z flirtem z wiejskimi bachorami, nawracaniem opornego inżyniera i elektryfikacją Rosji, a także między nocną pogwarką z tramwajarzami i dyskusją z pisarzem zachodnim - owymi dzwonami i kurantami z tytułu sztuki. Wśród tych urozmaiconych zajęć oczywiście nie zaprzestaje ani na chwilę apostolskiej propagandy marksizmu-leninizmu Reszta postaci jest z takiej samej niszczonej celulozy, z miazgi drzewnej służącej do produkcji papieru. Wśród niezliczonej ilości scen, które wyglądają jak pomieszana talia
jak i zjawienie się Tartuffa, lecz nie wywiera żadnego wrażenia. Pogodin robi z niego dobrą wróżkę i króla Maciusia z bajki, każe mu się zajmować kłopotami sercowy mi wiernego rewolucjonisty, polowaniem na kaczki z flirtem z wiejskimi bachorami, nawracaniem opornego inżyniera i elektryfikacją Rosji, a także między nocną pogwarką z tramwajarzami i dyskusją z pisarzem zachodnim - owymi dzwonami i kurantami z tytułu sztuki. Wśród tych urozmaiconych zajęć oczywiście nie zaprzestaje ani na chwilę apostolskiej propagandy marksizmu-leninizmu Reszta postaci jest z takiej samej niszczonej celulozy, z miazgi drzewnej służącej do produkcji papieru. Wśród niezliczonej ilości scen, które wyglądają jak pomieszana talia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego