Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
obok niego paczkę Sobieskich.
- To na drogę - powiedział. Porucznik rzucił na niego zaskoczone, niespokojne spojrzenie.
- Na drogę do Demowa - wyjaśnił Szulim. - Pociąg jedzie cztery godziny, a w Warsie kosztują sześć pięćdziesiąt. Nie czekając na odpowiedź Kukcińskiego, pułkownik odwrócił się i zrobił kilka kroków w stronę stojących przy otwartych drzwiach, przestraszonych trepów. Z tylnej kieszeni spodni wyjął swój sławny, czarny notes.
- Panowie, żeby nie było żadnych złudzeń, oświadczam, że wszystko co tu widziałem, zostanie potraktowane z całą surowością Regulaminu Dyscyplinarnego! - rzekł srogo. W jego ręce pojawił się długopis. - A teraz, po kolei nazwiska panów proszę! Pułkownik Szulim spisał nazwiska wojskowych biorących udział
obok niego paczkę Sobieskich.<br>- To na drogę - powiedział. Porucznik rzucił na niego zaskoczone, niespokojne spojrzenie.<br>- Na drogę do Demowa - wyjaśnił Szulim. - Pociąg jedzie cztery godziny, a w Warsie kosztują sześć pięćdziesiąt. Nie czekając na odpowiedź Kukcińskiego, pułkownik odwrócił się i zrobił kilka kroków w stronę stojących przy otwartych drzwiach, przestraszonych trepów. Z tylnej kieszeni spodni wyjął swój sławny, czarny notes. <br>- Panowie, żeby nie było żadnych złudzeń, oświadczam, że wszystko co tu widziałem, zostanie potraktowane z całą surowością Regulaminu Dyscyplinarnego! - rzekł srogo. W jego ręce pojawił się długopis. - A teraz, po kolei nazwiska panów proszę! Pułkownik Szulim spisał nazwiska wojskowych biorących udział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego