Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Chełmie zapowiedział, że dopóki Karta jest czekiem bez pokrycia, miejscowi nauczyciele nie dostaną podwyżek.


Wilgotne oczy dyrektora

SŁAWOMIR MIZERSKI

Prawo: Telefony dla nieboszczyków, lewe faktury, czyli oszustwa w Pilskiej TP SA

Gdy w Wielki Piątek dyrektora Zakładu Telekomunikacji w Pile Stanisława Z. aresztowano, w pilskiej elicie władzy zawrzało, bo przecież trudno było pojąć, że kogoś takiego jak dyrektor Z. można po prostu zamknąć. Elita z dyrektorem Z. grillowała, polowała, grała w tenisa i miała do niego pełne zaufanie, ponieważ na przyjęciach u dyrektora bywali ludzie z pierwszych stron gazet. Aż do Wielkiego Piątku dyrektor wydawał się postacią wielką jak, nie przymierzając, hotel
Chełmie zapowiedział, że dopóki Karta jest czekiem bez pokrycia, miejscowi nauczyciele nie dostaną podwyżek.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Wilgotne oczy dyrektora&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;SŁAWOMIR MIZERSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawo: Telefony dla nieboszczyków, lewe faktury, czyli oszustwa w Pilskiej TP SA&lt;/&gt;<br><br>Gdy w Wielki Piątek dyrektora Zakładu Telekomunikacji w Pile Stanisława Z. aresztowano, w pilskiej elicie władzy zawrzało, bo przecież trudno było pojąć, że kogoś takiego jak dyrektor Z. można po prostu zamknąć. Elita z dyrektorem Z. &lt;orig&gt;grillowała&lt;/&gt;, polowała, grała w tenisa i miała do niego pełne zaufanie, ponieważ na przyjęciach u dyrektora bywali ludzie z pierwszych stron gazet. Aż do Wielkiego Piątku dyrektor wydawał się postacią wielką jak, nie przymierzając, hotel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego