Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
widzę koniec tej bariery. Podchodzę z nadzieją.
Niech to wszyscy diabli. Płot urywa się nagle, dochodząc do dość stromego urwiska, a w dole płynie sobie równiutko i spokojniutko wszędobylska rzeka.
Wielka to niesprawiedliwość. Jestem już przecież po drugiej stronie, a tu znów pułapka. Chociaż uczyłam się w szkole geografii, strasznie trudno jest mi się teraz pogodzić z bezsprzecznym faktem, że wyspa lubi otaczać się morzem lub rzeką.
Do cna zawiedziona niespodziewaną przeszkodą próbuję ocenić sytuację. A sytuacja wygląda mniej więcej tak:
Rzeczka płynie gdzieś na półtora metra w dole. Jest rozlana, błotnista, a nad jej mazistym brzegiem panoszą się nadrzeczne, skotłowane
widzę koniec tej bariery. Podchodzę z nadzieją. <br>Niech to wszyscy diabli. Płot urywa się nagle, dochodząc do dość stromego urwiska, a w dole płynie sobie równiutko i spokojniutko wszędobylska rzeka. <br>Wielka to niesprawiedliwość. Jestem już przecież po drugiej stronie, a tu znów pułapka. Chociaż uczyłam się w szkole geografii, strasznie trudno jest mi się teraz pogodzić z bezsprzecznym faktem, że wyspa lubi otaczać się morzem lub rzeką. <br>Do cna zawiedziona niespodziewaną przeszkodą próbuję ocenić sytuację. A sytuacja wygląda mniej więcej tak: <br>Rzeczka płynie gdzieś na półtora metra w dole. Jest rozlana, błotnista, a nad jej mazistym brzegiem panoszą się nadrzeczne, skotłowane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego