tętnice szyjne, zniszczone wątroba i trzustka, prawdy, że nie chce mi się żyć, nie chce mi się chcieć, nie chce mi się mieć żadnych potrzeb, że przerasta mnie ta sytuacja, jej ciągłość, rozwlekłość, niepewność, świadomość zbliżającej się śmierci lub trwałego kalectwa ojca nie pozwala mi normalnie żyć, wobec śmierci lub trwałego kalectwa ojca wszystkie rzeczy wydają się błahe, nieznaczące, nieważne. <br>Codziennie wyczekiwałem wiadomości ze szpitala miejskiego, nieuchronnej poczty z tamtego świata, wyobrażałem sobie pierwsze minuty, godziny, dni po otrzymaniu takiej wiadomości, pierwsze odwiedziny w pokoju ojca, wszystkie nagle pozostawione rzeczy na jego stole, stosy akt, skórzane etui z dwoma chińskimi długopisami