Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wychowanie seksualne dla klasy wyższej, średniej i niższej
Rok: 2000
zobaczysz, to aż mnie dławi. Nie wyobrażasz sobie stanu, w jakim jestem, kiedy tak sikam. Czujesz? Nogi mi drżą i kopią w miarę, jak moja uryna wpływa jej do gardła. Pocałuj mnie, a ja cię potrzepię. Lulu zmoczy ci włócznię, da mi w rękę mojej uryny i będę cię tak trzepać, aż zaczniesz krzyczeć.
Naraz usłyszeliśmy pukanie w drzwi, prowadzące z łazienki na korytarz. Bez wątpienia ten, kto pukał, dobrze znał dom.
Nagle znalazła się przede mną matka: wyzwoliła się z uścisków, zerwała maskę z twarzy i patrzyła z ukosa, jak gdyby tym nieszczerym uśmiechem zrzuciła ciężar, pod którym konała.
- Nie
zobaczysz, to aż mnie dławi. Nie wyobrażasz sobie stanu, w jakim jestem, kiedy tak sikam. Czujesz? Nogi mi drżą i kopią w miarę, jak moja uryna wpływa jej do gardła. Pocałuj mnie, a ja cię potrzepię. Lulu zmoczy ci włócznię, da mi w rękę mojej uryny i będę cię tak trzepać, aż zaczniesz krzyczeć. &lt;gap&gt;<br>Naraz usłyszeliśmy pukanie w drzwi, prowadzące z łazienki na korytarz. Bez wątpienia ten, kto pukał, dobrze znał dom. &lt;gap&gt;<br>Nagle znalazła się przede mną matka: wyzwoliła się z uścisków, zerwała maskę z twarzy i patrzyła z ukosa, jak gdyby tym nieszczerym uśmiechem zrzuciła ciężar, pod którym konała.<br>- Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego