Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
czasy dla muzyków. Znacznie korzystniejsza była praca poza granicami Polski. Miał kontakty, zapraszano go do udziału w zespołach rozrywkowych. Wyjeżdżał więc na cały sezon do Jugosławii, do krajów skandynawskich, na promy. Ostatni długi kontrakt miał w Bahrajnie w Emiratach Arabskich. Był 1994 rok.
- Tam uświadomiłem sobie ostatecznie, że koniec z tułaczką, że czas wracać do kraju i do Strzelec, gdzie czekała żona i syn Łukasz. Nie wracam do tamtych lat. Nie lubię wspominać.
Najpierw między jednym a drugim wyjazdem, potem zaś już bez przerwy, zajmował się edukacją muzyczną. Uczył gry na instrumentach dętych w szkole muzycznej, prowadził orkiestrę szkolną. W 1992
czasy dla muzyków. Znacznie korzystniejsza była praca poza granicami Polski. Miał kontakty, zapraszano go do udziału w zespołach rozrywkowych. Wyjeżdżał więc na cały sezon do Jugosławii, do krajów skandynawskich, na promy. Ostatni długi kontrakt miał w Bahrajnie w Emiratach Arabskich. Był 1994 rok.<br>&lt;q&gt;- Tam uświadomiłem sobie ostatecznie, że koniec z tułaczką, że czas wracać do kraju i do Strzelec, gdzie czekała żona i syn Łukasz. Nie wracam do tamtych lat. Nie lubię wspominać.&lt;/&gt;<br>Najpierw między jednym a drugim wyjazdem, potem zaś już bez przerwy, zajmował się edukacją muzyczną. Uczył gry na instrumentach dętych w szkole muzycznej, prowadził orkiestrę szkolną. W 1992
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego