Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
11 czerwca 1979 r. o godz. 20.30 ratownika dyżurnego w "Murowańcu", J. Gąsienicę Roja, zawiadomił turysta z NRD, że jego żona poniosła śmierć w górach. A oto przebieg wypadku: dwoje turystów wyrusza z Doliny Pięciu Stawów w stronę Dolinki Pustej, a następnie podchodzi na Kozią Przełęcz. Tuż poniżej przełęczy turysta pośliznął się na śniegu i zjechał żlebem kilkadziesiąt metrów. Ma rany głowy, wybity bark, poranione plecy i ręce. Ostatnim wysiłkiem spostrzegł żonę, która dotarła już na przełęcz, i krzyknął do niej, by nie ruszała się z miejsca. Stracił przytomność. Gdy się ocknął, z trudem wydostał się na Kozią Przełęcz, ale
11 czerwca 1979 r. o godz. 20.30 ratownika dyżurnego w "Murowańcu", J. Gąsienicę Roja, zawiadomił turysta z NRD, że jego żona poniosła śmierć w górach. A oto przebieg wypadku: dwoje turystów wyrusza z Doliny Pięciu Stawów w stronę Dolinki Pustej, a następnie podchodzi na Kozią Przełęcz. Tuż poniżej przełęczy turysta pośliznął się na śniegu i zjechał żlebem kilkadziesiąt metrów. Ma rany głowy, wybity bark, poranione plecy i ręce. Ostatnim wysiłkiem spostrzegł żonę, która dotarła już na przełęcz, i krzyknął do niej, by nie ruszała się z miejsca. Stracił przytomność. Gdy się ocknął, z trudem wydostał się na Kozią Przełęcz, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego