alejki, po których nie przewalają się, jak kiedyś, tłumy turystów, jest, zdaniem handlujących, niechybną oznaką końca tej formy zarobkowania na pograniczu.<br><br>- Jeszcze tylko pół roku - wróżą pesymiści. - Są do sprzedania tereny niedaleko Krajnika Dolnego. Jeśli hektar pójdzie tam za 20-30 mln zł, będzie to znak, że perspektyw nie ma - twierdzą właściciele biur sprzedaży nieruchomości.<br><br><tit>Czarne czy różowe</><br><br>Jeśli jednak nie ma perspektyw, jak wytłumaczyć zainteresowanie handlem przygranicznym wśród kupców z głębi kraju, z Warszawy, Poznania, Łodzi, Zakopanego? Spora grupa sprzedających dojeżdża codziennie do pracy po 120-150 km. Na kupno kontenera w Osinowie czy w Świnoujściu decydują się nawet handlowcy