Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
zbiorowych i indywidualnych, jest niezabliźnioną raną.
Można próbować sobie wyobrazić tę wojnę jako samoobronę przed dwiema najbardziej złowrogimi ideologiami, jakie ludzkość przy pomocy dostępnych sobie środków stworzyła. Stalin i Hitler byliby więc ulepieni z codziennych cech tkwiących w każdym z nas, tyle że rozdętych i wyolbrzymionych do potworności. Obaj są tworami ewolucji ideologii. Ale to jeszcze mało. Jeśli ci dwaj symbolizują w naszych oczach katów ludzkości (mniejsza o to, czy czerwonych czy czarnych) to mamy tendencję do zajmowania z góry upatrzonej pozycji ofiary. Tymczasem rzeczywistość podsuwa nieco bardziej złożony obraz. Ci dwaj mieli w milionach ludzi swoich popleczników. Oto i dwa
zbiorowych i indywidualnych, jest niezabliźnioną raną.<br> Można próbować sobie wyobrazić tę wojnę jako samoobronę przed dwiema najbardziej złowrogimi ideologiami, jakie ludzkość przy pomocy dostępnych sobie środków stworzyła. Stalin i Hitler byliby więc ulepieni z codziennych cech tkwiących w każdym z nas, tyle że rozdętych i wyolbrzymionych do potworności. Obaj są tworami ewolucji ideologii. Ale to jeszcze mało. Jeśli ci dwaj symbolizują w naszych oczach katów ludzkości (mniejsza o to, czy czerwonych czy czarnych) to mamy tendencję do zajmowania z góry upatrzonej pozycji ofiary. Tymczasem rzeczywistość podsuwa nieco bardziej złożony obraz. Ci dwaj mieli w milionach ludzi swoich popleczników. Oto i dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego