dosięgły gruntu, wyparowały od termicznego udaru. Nastąpił jednak, wywołany anihilacją, skok promieniowania, <orig>geigery</> włączyły automatycznie alarm i Rohan, klnąc i obiecując kości połamać temu, kto tak zaprogramował aparaturę, dobrą chwilę stracił na odwoływaniu alarmu i odpowiedzi "Niezwyciężonemu", który dostrzegł błysk i pytał natychmiast o jego przyczynę.<br>- Na razie wiemy tylko tyle, że jest to metal. Prawdopodobnie stal z domieszką wolframu i niklu - powiedział Ballmin, który, nie przejmując się powstałym rozgardiaszem, skorzystał z okazji i dokonał spektroskopowej analizy płomieni ogarniających ruiny.<br> - Czy może pan ocenić wiek? - spytał Rohan, wycierając miałki piasek, który osiadł mu na rękach i twarzy. Pozostawili za sobą zwiniętą