Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miejsce przybyli ratownicy
(C) AP / ARIEL SCHALIT
Palestyńscy terroryści wysadzili wczoraj w powietrze dwa autobusy w Beer Szewie, w południowym Izraelu. Zginęło co najmniej 18 osób, w tym dwaj zamachowcy, a około stu zostało rannych. Hamas zagroził, że to początek serii ataków.
Obie eksplozje wstrząsnęły śródmieściem Beer Szewy niemal w tym samym czasie. Autobusy oddalone były od siebie o ok. 100 metrów, gdy potężny ładunek wybuchowy rozerwał pierwszy pojazd. - Pomyślałem: Boże, muszę się stąd wydostać! Przejechałem jeszcze z dziesięć metrów, zatrzymałem się i otworzyłem wszystkie drzwi - opowiadał później w szpitalu kierowca drugiego autobusu Jaakow Cohen. - Wybiegło 10 - 15 pasażerów. Po chwili usłyszałem
(C) AP / ARIEL SCHALIT
Palestyńscy terroryści wysadzili wczoraj w powietrze dwa autobusy w Beer Szewie, w południowym Izraelu. Zginęło co najmniej 18 osób, w tym dwaj zamachowcy, a około stu zostało rannych. Hamas zagroził, że to początek serii ataków.
Obie eksplozje wstrząsnęły śródmieściem Beer Szewy niemal w tym samym czasie. Autobusy oddalone były od siebie o ok. 100 metrów, gdy potężny ładunek wybuchowy rozerwał pierwszy pojazd. - Pomyślałem: Boże, muszę się stąd wydostać! Przejechałem jeszcze z dziesięć metrów, zatrzymałem się i otworzyłem wszystkie drzwi - opowiadał później w szpitalu kierowca drugiego autobusu Jaakow Cohen. - Wybiegło 10 - 15 pasażerów. Po chwili usłyszałem
miejsce przybyli ratownicy</><br><br>(C) AP / ARIEL SCHALIT<br><br>Palestyńscy terroryści wysadzili wczoraj w powietrze dwa autobusy w <name type="place">Beer Szewie</>, w południowym <name type="place">Izraelu</>. Zginęło co najmniej 18 osób, w tym dwaj zamachowcy, a około stu zostało rannych. <name type="org">Hamas</> zagroził, że to początek serii ataków.<br>Obie eksplozje wstrząsnęły śródmieściem <name type="place">Beer Szewy</> niemal w tym samym czasie. Autobusy oddalone były od siebie o ok. 100 metrów, gdy potężny ładunek wybuchowy rozerwał pierwszy pojazd. - Pomyślałem: Boże, muszę się stąd wydostać! Przejechałem jeszcze z dziesięć metrów, zatrzymałem się i otworzyłem wszystkie drzwi - opowiadał później w szpitalu kierowca drugiego autobusu <name type="person">Jaakow Cohen</>. - Wybiegło 10 - 15 pasażerów. Po chwili usłyszałem
