Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
obronie przeciwlotniczej. Poza tym miał wiele pracy na akademii, gdzie wraz z uczniami projektował mnóstwo ilustracji i afiszy propagandowych. Z. uważał tę wojnę za wojnę sprawiedliwą, więc robił to z przekonania i najlepiej jak umiał. Ale potem nadeszły lata, które w sztuce dobrze pamiętamy. I ostatnie przed śmiercią Stalina paroksyzmy tyranii. Z. malował coraz mniej. Zdawał sobie sprawę, że z jego obrazów uszła już dusza. Oczywiście, nie stało się to nagle z dnia na dzień. Jego malarstwo umierało powoli, na przestrzeni wielu lat, śmiercią starego, chorego człowieka. I doszło wreszcie do tego, że Z. nie potrafił namalować obrazu nawet poprawnie, choć
obronie przeciwlotniczej. Poza tym miał wiele pracy na akademii, gdzie wraz z uczniami projektował mnóstwo ilustracji i afiszy propagandowych. Z. uważał tę wojnę za wojnę sprawiedliwą, więc robił to z przekonania i najlepiej jak umiał. Ale potem nadeszły lata, które w sztuce dobrze pamiętamy. I ostatnie przed śmiercią Stalina paroksyzmy tyranii. Z. malował coraz mniej. Zdawał sobie sprawę, że z jego obrazów uszła już dusza. Oczywiście, nie stało się to nagle z dnia na dzień. Jego malarstwo umierało powoli, na przestrzeni wielu lat, śmiercią starego, chorego człowieka. I doszło wreszcie do tego, że Z. nie potrafił namalować obrazu nawet poprawnie, choć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego