Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
świata. Jak to latem.

Klucze
Zawsze to samo. Wkładasz do kieszeni - uwierają. Wyjmiesz - zapomnisz. Przeciętnie raz na tydzień się zdarzy, a ile już razy musiałem po klucze wracać, nie policzę. Chyba żeby taki piterek kupić na portfel, klucze i dokumenty. Saszetkę niby, tak zwaną pedałówkę albo pederastkę. Ale by był ubaw, jakby ją tak nosić na jednym paluszku za pętelkę. Jak gość, co robi zakupy na bazarze i jeździ bordowym polonezem. Ci, co sprzedają na bazarze, to mają takie inne sprytne urządzenie, taki piterek tylko do paska przypinany na rzep. Kolega taki ma. I jeszcze może być taki niby pasek z
świata. Jak to latem.<br><br>&lt;tit&gt;Klucze&lt;/&gt;<br>Zawsze to samo. Wkładasz do kieszeni - uwierają. Wyjmiesz - zapomnisz. Przeciętnie raz na tydzień się zdarzy, a ile już razy musiałem po klucze wracać, nie policzę. Chyba żeby taki piterek kupić na portfel, klucze i dokumenty. Saszetkę niby, tak zwaną pedałówkę albo pederastkę. Ale by był ubaw, jakby ją tak nosić na jednym paluszku za pętelkę. Jak gość, co robi zakupy na bazarze i jeździ bordowym polonezem. Ci, co sprzedają na bazarze, to mają takie inne sprytne urządzenie, taki piterek tylko do paska przypinany na rzep. Kolega taki ma. I jeszcze może być taki niby pasek z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego