Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
żetonu idealnie na pół.
- Zatem on nie ma żadnego systemu - Knüfer beznamiętnie obserwował, jak kulka podskakuje i wpada w przegródkę "dwadzieścia dziewięć czerwone".
- Tak, to prawda - krupier przesuwał w stronę Knüfera cztery słupki żetonów. - Nie jest zabobonny jak inni gracze, nie wierzy w magiczne następstwa liczb, w przyciąganie przeciwieństw, nie ubiera miedzianej biżuterii, kiedy Saturn jest w opozycji do Marsa, i nie stawia wtedy va banque na dwanaście, a na voisons du zéro na początku miesiąca. On wierzy - by tak rzec - w determinizm przypadków.
- Kto to jest? - Knüfer znów postawił wszystko na czerwone.
- Pan tu po raz pierwszy, prawda? - krupier zakręcił
żetonu idealnie na pół.<br>- Zatem on nie ma żadnego systemu - Knüfer beznamiętnie obserwował, jak kulka podskakuje i wpada w przegródkę "dwadzieścia dziewięć czerwone".<br>- Tak, to prawda - krupier przesuwał w stronę Knüfera cztery słupki żetonów. - Nie jest zabobonny jak inni gracze, nie wierzy w magiczne następstwa liczb, w przyciąganie przeciwieństw, nie ubiera miedzianej biżuterii, kiedy Saturn jest w opozycji do Marsa, i nie stawia wtedy va banque na dwanaście, a na voisons du zéro na początku miesiąca. On wierzy - by tak rzec - w determinizm przypadków.<br>- Kto to jest? - Knüfer znów postawił wszystko na czerwone.<br>- Pan tu po raz pierwszy, prawda? - krupier zakręcił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego