musi wywodzić się z &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. W przemówieniu radiowo-telewizyjnym marszałek stwierdzi, że jego proces lustracyjny był instrumentem politycznej gry.<br><br>&lt;tit&gt;- W moim przypadku lustracja jest instrumentem politycznej egzekucji - mówił wczoraj rozżalony &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>(c) JAKUB OSTAŁOWSKI<br><br>Marszałek Sejmu nie wprowadzi pod obrady izby ewentualnego wniosku opozycji o odwołanie go ze stanowiska. &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; ubolewał, że dla opozycji parlamentarnej, która żąda jego ustąpienia z funkcji marszałka, nieprawomocne orzeczenie sądu pierwszej instancji jest równoznaczne z ostatecznym werdyktem. Podkreślił jednak, że z jego strony nie ma przeszkód - usunie się ze stanowiska, gdy będzie miał gwarancję, że jego odejście nie wywoła kryzysu konstytucyjnego.<br>Wczoraj w kuluarach &lt;name type="org"&gt;Rady Krajowej