Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
przepełnione tęsknotą. Ta dusza słowiańska... (rozgląda się) Noc idealna... wymarzona na pasterkę. Nieprawdaż?
ANTEK Tak-tak-tak... szczu-pak! szczupak!
STASIEK Tak-tak-taaak...
ANTEK Żeby te chmury w kołtun czesane chciały troche śniegu wypuścić... (ruchem palców naśladuje śnieg) Dzie tam...
KLARA To konieczne? Noc wigilijna może być... bezśnieżna... gwiazdkami ubrana... W Betlejem śnieg nie padał...
STASIEK To prawda... owszem... ale lepiej, jak pada. A już najlepiej, jak mrozik szczypie.
KLARA Nie łozumiem.
STASIEK pokazuje, szczypiąc się w lewą rekę Mróz, brrr! Froid. Kalt. Brr. Mróz, mróz, mróz. Karp, karp, za kłaki szarp!
KLARA kiwa głową, że rozumie, że trudno, ale
przepełnione tęsknotą. Ta dusza słowiańska... (rozgląda się) Noc idealna... wymarzona na pasterkę. Nieprawdaż?<br>ANTEK Tak-tak-tak... szczu-pak! szczupak!<br>STASIEK Tak-tak-taaak...<br>ANTEK Żeby te chmury w kołtun czesane chciały troche śniegu wypuścić... (ruchem palców naśladuje śnieg) Dzie tam...<br>KLARA To konieczne? Noc wigilijna może być... bezśnieżna... gwiazdkami ubrana... W Betlejem śnieg nie padał...<br>STASIEK To prawda... owszem... ale lepiej, jak pada. A już najlepiej, jak mrozik szczypie.<br>KLARA Nie łozumiem.<br>STASIEK pokazuje, szczypiąc się w lewą rekę Mróz, brrr! Froid. Kalt. Brr. Mróz, mróz, mróz. Karp, karp, za kłaki szarp!<br>KLARA kiwa głową, że rozumie, że trudno, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego