przyjmie, nie będzie się wysługiwał sowieciarzom, Hrehor to agent, szpion, kto wie, może szef jaczejki, u nich w modzie takie kariery. Paradne, Jan Jassmont stronnikiem czerwonych! Jak to mawiają na Rusi: "Choroszo kto nie riskujet, tot szampanskogo nie pjot". Lepiej nie przyjmować szampana z takich rąk. Od Niemców udało się uchronić, od rodzimych zapaleńców też, to tym bardziej trzeba od tamtych. Ściągnąwszy brwi, dobitnie powiedział:<br>- Dla mnie za wysoka cena, ja takiego weksla nie podpiszę. Płot rozbiorę, drzewa w ogrodzie pościnam, meble popalę, ale na takie ryzyko nie pójdę. Mam inną propozycję, zostało nam parę drobiazgów, nie są warte fury drewna