Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
chwila wywęszą go i dopadną milicyjne psy! Co robić?!
Zarośla skończyły się nagle i zziajany Lesio ujrzał przed sobą ulicę, po której jechał nocny autobus. Autobus właśnie zatrzymał się na przystanku i Lesio runął do środka, mętnie myśląc, że doleciał tak chyba aż do Żwirki i Wigury, cały czas bowiem uciekał na zachód.
W autobusie czyhał następny wróg, konduktor, przed którym trzeba było ukryć młot. Lesio schował go za plecami, pod marynarką, ale musiał przecież zapłacić za bilet. Czyniąc dziwne ruchy usiłował załatwić to jedną ręką, w drugiej z trudem trzymając przeklęte narzędzie.
Przyjmujący pieniądze konduktor podejrzliwie przyglądał się fragmentom młota
chwila wywęszą go i dopadną milicyjne psy! Co robić?!<br>Zarośla skończyły się nagle i zziajany Lesio ujrzał przed sobą ulicę, po której jechał nocny autobus. Autobus właśnie zatrzymał się na przystanku i Lesio runął do środka, mętnie myśląc, że doleciał tak chyba aż do Żwirki i Wigury, cały czas bowiem uciekał na zachód.<br>W autobusie czyhał następny wróg, konduktor, przed którym trzeba było ukryć młot. Lesio schował go za plecami, pod marynarką, ale musiał przecież zapłacić za bilet. Czyniąc dziwne ruchy usiłował załatwić to jedną ręką, w drugiej z trudem trzymając przeklęte narzędzie.<br>Przyjmujący pieniądze konduktor podejrzliwie przyglądał się fragmentom młota
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego