wodno-ściekowej. Samorządowcy nie chcą się jednak oficjalnie wypowiadać, by - jak mówią - nie zadzierać z urzędami, które mogą ich ukarać w przyszłości. Mówią, że w głowie im się nie mieści, jak mogły zaginąć umowy międzynarodowe.<br>W &lt;name type="org"&gt;Ministerstwie Gospodarki&lt;/&gt; nie chcą mówić o tej sprawie. Padają tylko zapewnienia, że nikt nie ucierpi z tego powodu, bo dokumenty są właśnie odtwarzane.<br>&lt;q&gt;- Nie potrafię powiedzieć, dlaczego zaginęły te dokumenty i kto jest za to odpowiedzialny&lt;/&gt; - taką lakoniczną informację przekazała wczoraj &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Monika Majewska&lt;/&gt; z biura prasowego &lt;name type="org"&gt;Ministerstwa Gospodarki&lt;/&gt;. Równocześnie do beneficjentów funduszu rozsyłano pisma uspokajające, że już wkrótce mogą się spodziewać unijnych pieniędzy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Plan