Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kłamstwo, cwaniactwo, nieuctwo, brak elementarnej lojalności. I jeszcze rozpychanie się wśród innych instytucji państwa, niestrudzone podejmowanie prób zdegradowania innych (by przypomnieć awantury o niezależność banku centralnego czy ataki na prokuraturę), a także wielką chęć zastępowania władzy wykonawczej.
Taki obraz pozostanie, choć wielu parlamentarzystów będzie się zżymać, że przecież oni pracowali uczciwie, uchwalali ustawy, nie ścigał ich prokurator, nie byli uczestnikami żadnej afery, a nawet chcieli naprawy. Inni będą tłumaczyć, że przecież w wielu krajach parlamenty też miewają swoją egzotykę, bijatyki, awantury, gorszące zajścia, a więc tak naprawdę u nas nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Ot, normalka - jaki naród, taki parlament. Wielu
kłamstwo, cwaniactwo, nieuctwo, brak elementarnej lojalności. I jeszcze rozpychanie się wśród innych instytucji państwa, niestrudzone podejmowanie prób zdegradowania innych (by przypomnieć awantury o niezależność banku centralnego czy ataki na prokuraturę), a także wielką chęć zastępowania władzy wykonawczej.<br>Taki obraz pozostanie, choć wielu parlamentarzystów będzie się zżymać, że przecież oni pracowali uczciwie, uchwalali ustawy, nie ścigał ich prokurator, nie byli uczestnikami żadnej afery, a nawet chcieli naprawy. Inni będą tłumaczyć, że przecież w wielu krajach parlamenty też miewają swoją egzotykę, bijatyki, awantury, gorszące zajścia, a więc tak naprawdę u nas nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Ot, normalka - jaki naród, taki parlament. Wielu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego