Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
tańczyć za pół darmo, byle tylko tańczyć!
Iw koniecznie chciała znaleźć się na scenie.
- Być choćby girlsą, ale w porządnym towarzystwie - powtarzała.
- Jest już komplet... Teraz nie ma możliwości... Proszę przyjść pojutrze...
Czyli nigdy...
- Nie! Nie! Nie!
Ogarniała ją złość, rozpacz, poczucie klęski... Przecież w szkole była jedną z najlepszych uczennic, wyróżnianą i nagradzaną. Przecież wie, że tańczy dobrze, że jej ruchy są sugestywne, że czuje taniec, że gra w tańcu, że jest nie tylko tancerką, ale i aktorką, i każdym ruchem, miną, grymasem, gestem wyraża, mówi, przekonuje.
Czemu mnie nie chcą? Dlaczego? - pytanie dręczyło i bolało. Czuła się odtrącona, osamotniona
tańczyć za pół darmo, byle tylko tańczyć!<br>Iw koniecznie chciała znaleźć się na scenie.<br>- Być choćby girlsą, ale w porządnym towarzystwie - powtarzała.<br>- Jest już komplet... Teraz nie ma możliwości... Proszę przyjść pojutrze...<br>Czyli nigdy...<br>- Nie! Nie! Nie!<br> Ogarniała ją złość, rozpacz, poczucie klęski... Przecież w szkole była jedną z najlepszych uczennic, wyróżnianą i nagradzaną. Przecież wie, że tańczy dobrze, że jej ruchy są sugestywne, że czuje taniec, że gra w tańcu, że jest nie tylko tancerką, ale i aktorką, i każdym ruchem, miną, grymasem, gestem wyraża, mówi, przekonuje.<br> Czemu mnie nie chcą? Dlaczego? - pytanie dręczyło i bolało. Czuła się odtrącona, osamotniona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego