ma uprawnienia trenera Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. Wrócił do Polski do Rzeszowa w 1989 r., pracował w klubie Resovia i w związku siatkówki. Wtedy zaczął sprowadzać pierwszych zawodników zza wschodniej granicy. Z reprezentacją miał dobre kontakty, był przez pewien czas jej kierownikiem. Zorganizował w Rzeszowie szkołę mistrzostwa sportowego PZPS, gdzie uczyli się juniorzy i młodzicy z całej Polski, późniejsi mistrzowie Europy i świata. Szkoła okazała się hitem, więc przeniesiono ją do Spały, bo tam potrzebowano sukcesu. Wtedy Grzyb powrócił do zajęć menedżera.<br><br>- Miałem kontakty w Szwajcarii i Francji, tam pracowali byli mistrzowie z Resovii - wspomina. Wtedy transfery szły ze wschodu na