Tak powiada Prawo. Ja jednak <br>okażę im łaskę, gdyż Pan Najwyższy okazał się łaskawym dla nas. Zostaną wygnani. <br>Nie wolno im zbliżyć się do obozu bliżej niż na dwa strzelania z łuku. Co poczną, <br>nie dbam. Być może lew pożre ich jeszcze tej nocy, być może, że ich oszczędzi. <br>Bóg uczyni z nimi, co zechce, i tak ich ukarze, jak zapragnie. Nie pójdą razem, <br>by nie przewlekali obrzydliwości swojej. Dziewkę wygnacie na zachód, Hilla na <br>wschód. Tak uczynicie, mężowie plemienni.<br>Pokłonili się wszyscy nisko na znak, że wyrok przyjmują. Lot patrzył na stryja <br>z radosnym uznaniem, Hill bełkotał wyrazy pełne uniesienia