Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
gdyż tego domagają się pacjenci.
Monika: Chcą wiedzieć, czy są normalni?
Anka: Właśnie o to im chodzi. Moja przyjaciółka, pracująca na dziennym oddziale, twierdzi, że to ma jeszcze inny sens: "Nie lubię ludzi straszyć, ale to im pokazuje, do czego mogli dojść. A poza tym wywołuje taką reakcję: Dobrze, że udało mi się zatrzymać wcześniej, że trafiłem tutaj, zanim dostałem psychozy. Ten psychiatryczny wątek nie tylko budzi lęk, ale też niesie jakąś wiedzę, która pomaga się leczyć: uratowałem się, więc mam szansę".
Włodek: Myślę, Monika, że teraz wiesz już znacznie więcej niż pacjenci po wstępnej edukacji. Oni - podobnie jak ty w
gdyż tego domagają się pacjenci.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Chcą wiedzieć, czy są normalni?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Właśnie o to im chodzi. Moja przyjaciółka, pracująca na dziennym oddziale, twierdzi, że to ma jeszcze inny sens: &lt;q&gt;"Nie lubię ludzi straszyć, ale to im pokazuje, do czego mogli dojść. A poza tym wywołuje taką reakcję: Dobrze, że udało mi się zatrzymać wcześniej, że trafiłem tutaj, zanim dostałem psychozy. Ten psychiatryczny wątek nie tylko budzi lęk, ale też niesie jakąś wiedzę, która pomaga się leczyć: uratowałem się, więc mam szansę".&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Myślę, Monika, że teraz wiesz już znacznie więcej niż pacjenci po wstępnej edukacji. Oni - podobnie jak ty w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego