Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
głośno w piersi.
Aż zagrzmiały tryumfalnie trąby złote na dziedzińcu zamkowym. Obwieściły zwycięstwo.
Młody rycerz polski wjeżdżał na zamek.
Wyległo wszystko na podwórze. Z komnat swoich wyszedł ubrany w czerwień i złotogłów promieniejący szczęściem książę Bolko Piastowicz, otoczony tłumem dworzan. Radość biła ze wszystkich twarzy, głośne okrzyki na cześć zwycięzcy uderzały w odwieczne skały i powtarzały się echem w przepaściach. Z bijącym sercem schodziła dumna księżniczka z baszty zamkowej na spotkanie zwycięzcy.
A on stał cichy, spokojny, poważny. Skinął ręką na znak, że chce mówić, i uciszyło się wszystko.
- Dopełniłem życzenia twego, księżniczko - rzekł - lecz po rękę twoją dłoni swej nie
głośno w piersi.<br>Aż zagrzmiały tryumfalnie trąby złote na dziedzińcu zamkowym. Obwieściły zwycięstwo. <br>Młody rycerz polski wjeżdżał na zamek. <br>Wyległo wszystko na podwórze. Z komnat swoich wyszedł ubrany w czerwień i złotogłów promieniejący szczęściem książę Bolko Piastowicz, otoczony tłumem dworzan. Radość biła ze wszystkich twarzy, głośne okrzyki na cześć zwycięzcy uderzały w odwieczne skały i powtarzały się echem w przepaściach. Z bijącym sercem schodziła dumna księżniczka z baszty zamkowej na spotkanie zwycięzcy. <br>A on stał cichy, spokojny, poważny. Skinął ręką na znak, że chce mówić, i uciszyło się wszystko. <br>- Dopełniłem życzenia twego, księżniczko - rzekł - lecz po rękę twoją dłoni swej nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego