Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
takie figle-migle?
Zachowuj się jak człowiek, to i sztuczna szczęka będzie z powrotem, a tak do depozytu oddana...
Mnie tu dokazywać nie będziesz!
I słuchaj, co się do ciebie mówi!
Dziadek wstał, wyższy od watażki o głowę, spod nastroszonych brwi zmierzył go spojrzeniem, pod którym każdemu by się nogi ugięły, i kategorycznym gestem wskazał mu drzwi - tak wspaniałego "won" nie zdarzyło mi się jeszcze oglądać, jako reporter miałem znów szczęście uczestniczyć w wydarzeniach o kalibrze historycznym.
Cokolwiek by mnie czekało, rad byłem, że tu jestem, oto radość prawego reportera, choćby go obracali na rożnie.
Watażka zaś wcale się nie strapił
takie figle-migle?<br>Zachowuj się jak człowiek, to i sztuczna szczęka będzie z powrotem, a tak do depozytu oddana...<br>Mnie tu dokazywać nie będziesz!<br>I słuchaj, co się do ciebie mówi!<br>Dziadek wstał, wyższy od watażki o głowę, spod nastroszonych brwi zmierzył go spojrzeniem, pod którym każdemu by się nogi ugięły, i kategorycznym gestem wskazał mu drzwi - tak wspaniałego "won" nie zdarzyło mi się jeszcze oglądać, jako reporter miałem znów szczęście uczestniczyć w wydarzeniach o kalibrze historycznym.<br>&lt;page nr=122&gt; Cokolwiek by mnie czekało, rad byłem, że tu jestem, oto radość prawego reportera, choćby go obracali na rożnie.<br>Watażka zaś wcale się nie strapił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego