swoich obowiązków zawodowych, musi to robić gdzie indziej. Wtedy zrozumiałam, że nie może być żadnych wyjątków od przyjętych zasad, bo wyjątki niszczą te zasady. Anglicy ogromnie nie lubią podwójnych standardów i domagają się, żeby ich politycy byli traktowani zgodnie z regułami, które obowiązują wszystkich. Niedawno pracownicy biura Tony'ego Blaira zaniedbali uiszczenia opłaty w jednorazowej wysokości 5 funtów, uprawniającej do poruszania się samochodem po centrum Londynu. Nie było rady, premier musiał zapłacić karę - 1000 funtów.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;Historii, które pani opowiada, słucha się jak opowieści o życiu na Marsie. Mam wrażenie, że Polskę i Wielką Brytanię dzieli pod tym względem przepaść niemal nie do