tej interpretacji mój sprzeciw wobec myśli Kołakowskiego byłby bezsilny.<br> Ale Kołakowski mówi też, jak sądzę, że świat jest tak urządzony, iż zachodzi <hi>co najmniej</hi> jedna z tych dwu ewentualności: gdy nie ma Boga, nihilizm poznawczy jest nieuchronny, brak Boga naraża nas beznadziejnie na nihilizm. Ta silniejsza (alternatywna) wykładnia myśli Kołakowskiego ujmuje ją jako tezę, iż w świecie musi występować co najmniej jedna z tych <page nr=8> osób: Bóg albo nihilista. Według tej wykładni świat bez Boga, ale zarazem bez nihilisty jest niemożliwy. Łatwo zauważyć, że właśnie temu się sprzeciwiam mówiąc: ani Bóg, ani nihilizm poznawczy.<br> Opłakane położenie nihilisty poznawczego polega, według Kołakowskiego, na