Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
robieniem pieniędzy wielkich lub średnich, albo też trudną sztuką "przeżywania do pierwszego".
Literaci i krytycy leczą związane z tym kompleksy na kilka sposobów.
Pierwszy mógłby nosić szyld: nic się nie zmieniło.
Jego wyznawcy twierdzą uparcie, że literaturze takie jak obecnie przypadki zawsze się przytrafiały, a przecież poetyckie tomy i powieści ukazują się nadal - nawet nienajgorsze - trzeba więc robić swoje i przetrwać gorsze czasy, przechowując istotne wartości.
Drugie lekarstwo to przeświadczenie, że na odwrót - zmieniło się wszystko: a przede wszystkim straciła aktualność cała literatura i wszystkie hierarchie czy autorytety z przeszłości.
Nowa twórczość powstaje więc na pustym polu - z niczym z przeszłości
robieniem pieniędzy wielkich lub średnich, albo też trudną sztuką "przeżywania do pierwszego".<br>Literaci i krytycy leczą związane z tym kompleksy na kilka sposobów.<br>Pierwszy mógłby nosić szyld: nic się nie zmieniło.<br>Jego wyznawcy twierdzą uparcie, że literaturze takie jak obecnie przypadki zawsze się przytrafiały, a przecież poetyckie tomy i powieści ukazują się nadal - nawet nienajgorsze - trzeba więc robić swoje i przetrwać gorsze czasy, przechowując istotne wartości.<br>Drugie lekarstwo to przeświadczenie, że na odwrót - zmieniło się wszystko: a przede wszystkim straciła aktualność cała literatura i wszystkie hierarchie czy autorytety z przeszłości.<br>Nowa twórczość powstaje więc na pustym polu - z niczym z przeszłości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego