słyszałem", Henio pospieszył z informacją "Tom Dudziak, pierwsza gitara elektryczna miasta Iks", skwitowałem wyjaśnienia wieloznacznym "ooo", na dalsze pogwarki w tej materii nie miałem już czasu, bo jedna z panienek puściła w ruch butelkę, która zatrzymała się celując szyjką we mnie i byłem zmuszony do zdejmowania marynarki. Podczas gry obserwowałem ukradkiem inżyniera, gatki zdjął z niewysłowioną godnością i ta godność przekonała mnie, iż poranne wyznania Henia nie były hochsztaplerską sztuczką, służącą do zdemaskowania mnie jako gacha Wandy, lecz najszczerszą prawdą, Henio mówił szczerze: nie wierząc w potwory miał przyjemność z dawnej wiary, innymi słowy, przestał wierzyć w potwory częściowo, symptomatyczne było