Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 25/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Tytuł: Super Express
Nr: 25/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
narkotykami.
DOROTA KANIA
---------------------------------------------------------------------------
Wypuszczą Bagsika?
Zwrotu sprawy do prokuratury i zwolnienia Bagsika z aresztu zażądał wczoraj mecenas Mirosław Brych - obrońca byłego prezesa Art B. Wczoraj w warszawskim Sądzie Wojewódzkim odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Bogusława Bagsika, którą oskarżony oglądał zza ciemnych okularów.
Do sądu Bagsika przywieziono z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie "mieszka" od dwóch lat. Twarz eks-prezesa Art B. przysłaniały ciemne okulary.
Na 18 godzin przed rozprawą do sądu wpłynął wniosek mecenasa Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim
DOROTA KANIA
---------------------------------------------------------------------------
Wypuszczą Bagsika?
Zwrotu sprawy do prokuratury i zwolnienia Bagsika z aresztu zażądał wczoraj mecenas Mirosław Brych - obrońca byłego prezesa Art B. Wczoraj w warszawskim Sądzie Wojewódzkim odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Bogusława Bagsika, którą oskarżony oglądał zza ciemnych okularów.
Do sądu Bagsika przywieziono z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie "mieszka" od dwóch lat. Twarz eks-prezesa Art B. przysłaniały ciemne okulary.
Na 18 godzin przed rozprawą do sądu wpłynął wniosek mecenasa Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim
narkotykami.</><br><au>DOROTA KANIA</><br><br> ---------------------------------------------------------------------------<br><br><div type="news"><br><tit>Wypuszczą Bagsika?</><br><br>Zwrotu sprawy do prokuratury i zwolnienia Bagsika z aresztu zażądał wczoraj mecenas Mirosław Brych - obrońca byłego prezesa Art B. Wczoraj w warszawskim Sądzie Wojewódzkim odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Bogusława Bagsika, którą oskarżony oglądał zza ciemnych okularów.<br><br>Do sądu Bagsika przywieziono z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie "mieszka" od dwóch lat. Twarz eks-prezesa Art B. przysłaniały ciemne okulary.<br><br>Na 18 godzin przed rozprawą do sądu wpłynął wniosek mecenasa Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim
