Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
sama i choć przez chwilę mogę się przestać martwić. To dobrze się czasem podporządkować. Michał jest jedynym stałym elementem w moim chaotycznym świecie - mówi o swoim związku-walcu 23-letnia Monika, początkująca dziennikarka.
Pasujecie do siebie jak cząstki układanki i żadne z was nie widzi potrzeby, aby coś zmieniać czy ulepszać. Po prostu staracie się akceptować siebie w całości i wzajemnie się do siebie dopasowujecie. Jeśli jednak zbyt uwierzycie, że wasz związek jest idealny, możecie nie dostrzec poważnych problemów, a takie zawsze się zdarzają. Dla własnego dobra warto na chwilę zdjąć różowe okulary. Przecież nawet ukochane osoby czasem muszą od siebie
sama i choć przez chwilę mogę się przestać martwić. To dobrze się czasem podporządkować. Michał jest jedynym stałym elementem w moim chaotycznym świecie - mówi o swoim związku-walcu 23-letnia Monika, początkująca dziennikarka.<br>Pasujecie do siebie jak cząstki układanki i żadne z was nie widzi potrzeby, aby coś zmieniać czy ulepszać. Po prostu staracie się akceptować siebie w całości i wzajemnie się do siebie dopasowujecie. Jeśli jednak zbyt uwierzycie, że wasz związek jest idealny, możecie nie dostrzec poważnych problemów, a takie zawsze się zdarzają. Dla własnego dobra warto na chwilę zdjąć różowe okulary. Przecież nawet ukochane osoby czasem muszą od siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego