Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
Pokora pacjenta rozbraja po trosze małą Elę.
Dobrze wie, że za ten "toast" pacjent zapłaci octem i żółcią.
- P roszę mnie zostawić... samego... szepcze doktor Twardowski.
Ela pozostaje jednak przy słabnącym pacjencie także z litości.
Chce też przyjrzeć się, jak to ulubieniec Mądrej, Frankera i siostry Maryli pomęczy się nad umywalnią. Proszę: zaczyna się!
Ja jednak mam całkowicie dość tego typu widoków.
Zostawiam chorego pod opieką Eli - i ruszam w dalsz ą swoją drogę, naprzeciw kolejnej noworocznej zabawie.
Oczekują mnie "Trzy Korony", czeka na mnie obywatel królewskiego miasta, pan Wincenty.
Jak dalece mogę liczyć na jego gościnność?
Wielce jestem ciekaw owego
Pokora pacjenta rozbraja po trosze małą Elę.<br>Dobrze wie, że za ten "toast" pacjent zapłaci octem i żółcią.<br>- P roszę mnie zostawić... samego... szepcze doktor Twardowski.<br>Ela pozostaje jednak przy słabnącym pacjencie także z litości.<br>Chce też przyjrzeć się, jak to ulubieniec Mądrej, Frankera i siostry Maryli pomęczy się nad umywalnią. Proszę: zaczyna się!<br>Ja jednak mam całkowicie dość tego typu widoków.<br>Zostawiam chorego pod opieką Eli - i ruszam w dalsz ą swoją drogę, naprzeciw kolejnej noworocznej zabawie.<br>Oczekują mnie "Trzy Korony", czeka na mnie obywatel królewskiego miasta, pan Wincenty.<br>Jak dalece mogę liczyć na jego gościnność?<br>Wielce jestem ciekaw owego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego