Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
przestanie - błaga Boga, wtem słyszy trzask rozrywanego kokona, w nagłym przypływie sił odbija się od siebie i ulatuje w górę, lekka jak piórko, zostawiła mu tylko swoje ciało, z którym nie ma już nic wspólnego, może na nie patrzeć obojętnie, już nie czuje jego ruchów, nic nie czuje, jak motyl unosi się pod sklepieniem namiotu.

- Dobrze było? - tym pytaniem instruktor ściąga ją znowu do środka. Joanna nie chce wracać, szybko trzepocze skrzydłami, ale to na nic, już jest w swoim ciele, czuje ból między nogami, znowu ta ciecz, wydzielina, zapach kleju, to oblepia jej uda, kapie, lepi się, Joannie robi się niedobrze
przestanie - błaga Boga, wtem słyszy trzask rozrywanego kokona, w nagłym przypływie sił odbija się od siebie i ulatuje w górę, lekka jak piórko, zostawiła mu tylko swoje ciało, z którym nie ma już nic wspólnego, może na nie patrzeć obojętnie, już nie czuje jego ruchów, nic nie czuje, jak motyl unosi się pod sklepieniem namiotu.<br><br>- Dobrze było? - tym pytaniem instruktor ściąga ją znowu do środka. Joanna nie chce wracać, szybko trzepocze skrzydłami, ale to na nic, już jest w swoim ciele, czuje ból między nogami, znowu ta ciecz, wydzielina, zapach kleju, to oblepia jej uda, kapie, lepi się, Joannie robi się niedobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego