Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
powały Nowej Zbójnickiej Jaskini także dziś kapie na skorupy w wymytych jamkach, starając się je napełnić jak w dawnych czasach, kiedy były dzbanami. I oto, co dane mi było na tej mojej drodze w 1999 roku na koniec dotknąć.

*

Kilka faktów z tej drogi do przeszłości da się już dziś uogólnić. Pewne jest, że jaskinie, w których ukrywali się zbójcy, były znane ludziom wcześniej. Że wybierano najchętniej jaskinie przestronne, o długości około 100 metrów. Że większość ma wejścia skierowane na południe, a każda musiała być dostępna konno. Że były suche, ale zawsze z małym zapasem wody. Pewne jest także to, że
powały Nowej Zbójnickiej Jaskini także dziś kapie na skorupy w wymytych jamkach, starając się je napełnić jak w dawnych czasach, kiedy były dzbanami. I oto, co dane mi było na tej mojej drodze w 1999 roku na koniec dotknąć.<br><br>*<br><br>Kilka faktów z tej drogi do przeszłości da się już dziś uogólnić. Pewne jest, że jaskinie, w których ukrywali się zbójcy, były znane ludziom wcześniej. Że wybierano najchętniej jaskinie przestronne, o długości około 100 metrów. Że większość ma wejścia skierowane na południe, a każda musiała być dostępna konno. Że były suche, ale zawsze z małym zapasem wody. Pewne jest także to, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego