w &lt;name type="place"&gt;Kostrzynie&lt;/name&gt;. &lt;name type="org"&gt;Prokuratura Okręgowa&lt;/name&gt; w &lt;name type="place"&gt;Poznaniu&lt;/name&gt; przedstawiła mu zarzuty, a wczoraj sąd aresztował go na trzy miesiące. Ma to związek ze sprawą &lt;name type="org"&gt;Banku Staropolskiego&lt;/name&gt;, z którego wyprowadzono około 500 mln &lt;name type="prod"&gt;złotych&lt;/name&gt;, doprowadzając do jego upadłości. <br>Tuż po aresztowaniu &lt;name type="person"&gt;Bykowski&lt;/name&gt;, próbując uciec, przeskoczył przez balustradę w gmachu sądów w &lt;name type="place"&gt;Poznaniu&lt;/name&gt; i, upadając na kamienną posadzkę z wysokości drugiego piętra, złamał sobie nogę oraz uszkodził rękę. Karetka pogotowia zabrała go do szpitala. <br>Od dwóch tygodni &lt;name type="person"&gt;Bykowski&lt;/name&gt;, mimo iż odbierał wezwania, nie stawiał się na przesłuchanie. <br>W tej sytuacji prokuratura wydała nakaz zatrzymania biznesmena. &lt;name type="org"&gt;Urząd Ochrony Państwa&lt;/name&gt; szukał go , pytając o miejsce jego pobytu