Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
głupca... Diabelska pycha dyktuje ci teraz te porównania, tak jak przedtem kazała ci zapewne kłamliwie wmawiać samemu sobie, że idąc na tę służbę do Sudiejkina, będziesz mógł uczynić w przyszłości wiele dobrego dla całej Rosji, dla jej ludu. W rzeczywistości chodziło ci najpierw o ratowanie własnej głowy, a później zacząłeś upajać się w wyobraźni smakiem władzy. Taki to z ciebie Wallenrod. Nawet ta lamentliwa spowiedź nie jest wynikiem męskiego obrachunku z samym sobą, lecz chęcią przerwania udręki, bo umęczyłeś się już graniem niebezpiecznej, podwójnej roli.

Będzie bal... krwawy bal...

Po powrocie z Paryża Siergiej Degajew pojawił się u Sudiejkina. Usiedli w półmroku
głupca... Diabelska pycha dyktuje ci teraz te porównania, tak jak przedtem kazała ci zapewne kłamliwie wmawiać samemu sobie, że idąc na tę służbę do Sudiejkina, będziesz mógł uczynić w przyszłości wiele dobrego dla całej Rosji, dla jej ludu. W rzeczywistości chodziło ci najpierw o ratowanie własnej głowy, a później zacząłeś upajać się w wyobraźni smakiem władzy. Taki to z ciebie Wallenrod. Nawet ta lamentliwa spowiedź nie jest wynikiem męskiego obrachunku z samym sobą, lecz chęcią przerwania udręki, bo umęczyłeś się już graniem niebezpiecznej, podwójnej roli.<br><br>&lt;tit&gt;Będzie bal... krwawy bal...&lt;/&gt;<br><br>Po powrocie z Paryża Siergiej Degajew pojawił się u Sudiejkina. Usiedli w półmroku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego